"Podróż na tysiąc mil rozpoczyna się od pierwszego kroku"

22.05.2010




A to oborka


A to moje cudne jablonki ;)


A to moja rzeczka


Lasek i rzeczka



.... a potem zaczelam wywedrowywac coraz dalej i dalej na... polnoc, przewedrowalam lubuskie i znalazlam sie w szczecinskim... az w koncu wywialo mnie az nad... samo morze. Najwidoczniej - to jednak morze mnie ukochalo. Zaczelam wiec swoje poszukiwania tutaj, wedrujac po wioskach i wioseczkach, a im bardziej "zgrzebne" one byly, tym bardziej mnie urzekaly.
Chcialam zamieszkac na takiej prawdziwej wsi, takiej na kilka domow, z szutrowa droga i wiejskim sklepem, na takiej... gdzie pachnie krowim obornikiem i... gdzie sa wierzby przy drodze, gdzie zycie plynie powolutku odmierzane zachodami i wschodami slonca...
O takiej wsi marzylam i takiej szukalam....
A wszystko co znajdowalam bylo albo za drogie, albo nie do kupienia, albo za bardzo ucywilizowane...
Az ktoregos pieknego dnia...

2 komentarze: