I kolejne święta przed nami. I znów czeka nas gorączka świątecznych przygotowań, zakupów, prezentów. Czas dobrych uczynków, szlachetnej paczki. Czas wyjątkowy i niepowtarzalny, jedyny w roku. Czas, gdy otwierają się ludzkie serca. Czas miłości i dobroci.
Wczoraj zadzwoniła do mnie moja dawno nie widziana przyjaciólka z mojego rodzinnego miasta i wzdychając głęboko, oświadczyła, że wyjeżdża na święta. A właściwie to... ucieka, tak właśnie to określiła. Ucieka, ale nie od przygotowań, lecz od... świątecznych prezentów dla pięcioosobowej rodziny swojej córki. "Bo wyobraż sobie, że już moja najmłodsza, siedmioletnia wnuczka zażyczyla sobie tableta... że nie wspomnę o starszym nieco wnuku... westchnęła, no i widzisz sama... jak tu nie uciekać... przecież nawet kilku dniowy pobyt w górskim pensjonacie, będzie tańszy od tych gwiazdkowych prezentów, których naturalnie dzieciom odmówić nie sposób, a są jeszcze przecież dorośli!?"
Byłam zaskoczona. Muszę przyznać, że ja nigdy nie mialam podobnego problemu. Nigdy też i na szczęście, nie musiałam uciekać z powodu gwiazdkowych prezentów.
A może czasy były inne?!
I wszystko było skromniejsze, i wszystkiego było mniej, a dzieci miały takie... zwykłe, dziecięce marzenia ?!
Teraz czasy sie zmieniły, dzieci pewnie też.
A ja mam wciąż nieodparte wrażenie, że im czegoś mniej, tym ważniejsze to się staje?!
Choć w naszym domu, zawsze stawialiśmy na skromność i gest serca. Bo gwiazdkowe prezenty może takie właśnie być powinny... symboliczne, proste i co najważniejsze darowywane od serca. I jeszcze lepiej, gdy są własnoręcznie wykonane, wtedy wkłada się w nie całą miłość i uwagę.
I wówczas mają swoją magiczną moc?!
Mam całe mnóstwo takich właśnie magicznych prezentów, głównie tych od moich dzieci.
Najpiękniejszy z nich ... to prezent od mojej wówczas ośmioletniej córeczki. To mała błękitna karteczka w gwiazdki, w kopercie, a na niej napis: ściśle tajne! W środku zaś, tylko jedno, pełne błędów i tym bardziej wzruszające zdanie:
" moja kochana mała mamusia cieszę się że jesteś moja mamusia i kocham cię bardzo"
Ta karteczka od lat stoi na honorowym miejscu, a ja, gdy po nią siegnę, balsam wlewa sie do mej duszy. Rozczulam się do łez.
Tyle lat minęło, a dla mnie to wciąż... Bezcenny Prezent.
Albo... małe czerwone serduszko z myszką, a na nim napis: moja mała myszka / czyli ja/!
Jest też niewielki, drewniany stateczek wystrugany ręką mojego dziesięcioletniego chyba wówczas synka z moim imieniem na kadłubie. Ależ byłam dumna, gdy go otrzymałam! Tak nieziemsko piękny, że i napatrzeć się nań nie sposób i nigdy dosyć!
Albo mała różowa... bardzo śmieszna świnka / to też oczywiście ja/ !
Jest jeszcze aniołek z jednym skrzydełkiem, bo drugie sie ułamało, przy pakowaniu!
I mały słonik na szczęście! I inne... o których nigdy nie zapomnę!
Te prezenty, to moje skarby, najpiękniejsze, na wszystkie moje dni i do końca świata. I zawsze, gdy będę na nie patrzyła, staną mi przed oczyma małe, kochane twarzyczki z zapałem i z błyskiem w oczach szykujące swoje tajemne gwiazdkowe niespodzianki.
I nigdy też... nie zapomnę naszego najpiękniejszego chyba, wspólnego prezentu, jakim był nasz... schroniskowy pies Bubi.
Bubuniu, kochany pozdrawiam cię w te świeta , tam w twoim świecie... i wiedz, że byłeś naszym najcudniejszym gwiazdkowym prezentem!!!
Radośc na czterech łapach! Tyle szczęścia i miłości zagościło wówczas w naszym domu.
Dziś jego miejsce zajmuje magiczna siódemka, różnych znajd i przybłędowych Cudów!
Tak, szczęście na czterech łapach, to niezaprzeczalny HIT wśród gwiazdkowych prezentów... i jakże godny polecenia!
I w tej chwili... bardzo żal mi się zrobiło mojej przyjaciółki. I żal jej wnuków, którym może... coś ważnego umyka w życiu!? A ich babcia, zamiast cieszyć się świętami i prezentami... musi uciekać. I jeśli nawet... jest to ucieczka do pięknego górskiego pensjonatu. Zawsze to jednak... jakby trochę boli!
A może jednak... zdecyduje się na schroniskowy prezent, lub chociażby odwiedzi z wnukami najbliższe schronisko... bo może one nigdy tam nie były... i nigdy nie widziały pełnych nadziei, wyczekujących na ten jeden, jedyny gest, zmieniający całe życie... psich oczu?!
My nadal sprawiamy sobie podobne przezenty. W te święta moje już dwudziestokilkuletnie, ale jeszcze bez własnych rodzin dzieci, dostaną swoje zdjęcia, gdy były małe... takie śmieszne, bobaskowe, oprawione w piękne ramki. Do tego pluszowe zabawne misie. Będzie też kilka bardziej "dorosłych" drobiazgów. Ale wszystko tak w normie... i tak, żeby nikt nie musiał przed niczym i nikim uciekać!
I Wam Kochani, w te nadchodzące święta,
życzę wspaniałych, rodzinnych spotkań przy światecznym stole,
pięknych prezentów darowanych z głębi serca,
dużo miłości i prawdziwie ciepłej rodzinnej atmosfery!
Ściskam
Wasza Amelia
Amelio, tak długo Cię nie było! Mam nadzieję, że nie marzniesz za bardzo - zima łaskawa, jak dotąd.
OdpowiedzUsuńWiesz, sądzę, że to od nas - dorosłych zależało i zależy to, jakie wartości cenić będą nasze dzieci. Świat zmienił się diametralnie w ciągu ostatnich 30 lat, ale tzw. wartości pozostają niezmienne. Rzecz w tym, aby nie zgubić ich w powodzi gadżetów.
Życzę Ci pięknych Świąt z Twoimi dziećmi!
Jeste, jestem.... ostatnio tak jakoś ten czas szybko mi uciaka.
UsuńTobie Hano również wspaniałych swiąt zyczę!
Wesołych Świąt, radosnych, ciepłych, rodzinnych, oraz zdrowia i szczęścia każdego dnia Nowego Roku - zielononoga
UsuńMasz piękne pamiątki:) Ważne jest, żeby pamiętać podczas tych Świąt o ich istocie i tak je sobie organizować, żeby się można było nimi cieszyć. Cały czas to sobie uświadamiam.
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt!
Tak, kochana swieta moga byc magiczne, jesli my tak własnie o nich myslimy.
UsuńRadosnych, magicznych swiat!
Uwielbiam dostawać ale i dawać prezenty!!! Myślę ,że kwestię oczekiwań na prezety wynosimy z domu, na co zcekamy, czego ozcekujemy, czy świąt czy prezentów?? Tego uczą nas najbliżsi.Szkoda,że przyjaciółka ucieka..a moze to tylko fantazja dziecka?? Wiadomo,żeby chciały i to i tamto. Ja też jako mała dziewczynka czasami marzyłąm o czymś i tego nie dostałam ale do dziś pamiętam atmosferę świąt i ciocie i bacie przy stole!!! To najważniejsze. Rodzina razem!!
OdpowiedzUsuńJolu, wspaniałych, radosnych świat i dużo zdrówka!
UsuńUrocze te twoje pamiątkowe prezenty, Amelio. Cieszę się, że napisałaś, czekam zawsze na twoje wpisy, to też dla mnie prezent:)) Ja tak jak i ty, cieszę się całą magią Świąt, choinką i kolędami, spotkaniami z rodziną i przyjaciółmi. I prezentami też się cieszę i uwielbiam je dawać!!! Życzę ci radosnych, magicznych Świąt z całą ich urodą i sensem. Pozdrawiam bardzo ciepło!
OdpowiedzUsuńMiko, ta magia jest tak nam potrzebna i tradycja... kolędy, potrawy wigilijne, choinka to rzeczy które warto i trzeba pielegnowac i przekazac dalej naszym dzieciom i wnukom, bo kto to uczyni jak nie my?
UsuńPieknych magicznych swiat w gronie Twoich przyjaciól i najblizszych! Wszystkiego dobrego, kochana!
Prezent musi być fajowy, trochę z serca, trochę z głowy,
OdpowiedzUsuńŻeby cieszył, żeby wzruszał, żeby w nim mieszkała dusza!
I takich Ci życzę Amelio
Radosnych Świat i wspaniałych prezentów!
UsuńJa też mam taką pamiątkową kartkę. Poszła ze mną z rodzinnego domu :-)
OdpowiedzUsuńAmelio spokojnych Świąt Ci życzę.
Tobie również radosnych i spokojnych Świąt zyczę.
OdpowiedzUsuńProstota, ciepło oraz przyjazne , szczere uczucia to najlepsze co mozemy dac sobie w te święta. To powinno byc sednem wszystkich prezentów. Ich opakowaniem i sercem.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Ci zycze kochana Amelio! Niech to beda cudowne, spedzone w gronie najbliższych święta z mnóstwem usmiechu i dobra!:-))***
Amelio, przyjmij najszczersze życzenie Świąteczne i Noworoczne. Niech Ci się darzy, bądź zdrowa, miej dużo siły na wszystkie Twe zamiary, niech radość i miłość Cię nie opuszcza!
OdpowiedzUsuńZa każdym razem zaczytuję się w Twoich literach... bo czytam to za mało powiedziane.
OdpowiedzUsuńTak mało miłości miedzy ludźmi jest. Tak mało ciepła... Dlatego chyba jescze bardziej trzeba je w sobie pilęgnować i jeszcze chętniej obdarzać... Hmm. Chyba nie da się juz inaczej.
ŻyczęTobie Amelio spokojnych i pełnych radosći i miłosci swiąt Bozego Narodzenia. Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację, Amelio, prezentowe wyścigi i ostra rywalizacja zupełnie zmieniają znaczenie obdarowywania się... Szkoda.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
Pzdr.
Niechaj Ci się darzy Amelio w tym 2015 roku. Zdrowia, radości, ukwieconych rabatek i dorodnych warzyw :)
OdpowiedzUsuńUściski
Amelio, niech w tym Nowym Roku slonce Ci ciagle swieci, sil i zdrowia nie zbraknie!
OdpowiedzUsuńI cudownie opisalas najwazniejsze prezenty. Te od serca.
UsuńSciskam.