Remont 100-letniej chaty
....Jechalam i gdy ujrzalam opuszczona chate, zatrzymalam sie gwaltownie hamujac. Wielka pusta przestrzen. Cisza. Krzyz przy drodze. I ta opuszczona chata. Juz wiedzialam, ze chce ja miec. Ze to moje miejsce. Zadnych watpliwosci, goraczkowych rozwazan. To miejsce oddalone od reszty swiata. Przy domu dwie wielkie czeresnie, jak strazniczki pokoju. W kuchni bialy babciny kredens... drewniany krzyz... figurka madonny. To dobre miejsce... pomyslalam, aby zaczac wszystko od nowa.
13.06.2018
30.04.2018
4.04.2018
26.02.2018